Devellyn- magia
V: Magiczny? A co chciał?
D: Tego nie wiem.
V: Nie spytałeś? - zaśmiała się.
D: Spytałem, ale nic nie odpowiedział.
V: Dziwne. - uśmiechnęła się.
D: No trochę.
V: Ja idę coś zjeść. Idziesz?
D: Jasne, że idę.
Razem z Devellynem udaliśmy się w kierunku łąki.
V: Dev?
D: Tak?
V: Miałeś kiedyś klacz?
D: A czemu pytasz?
V: Tak z ciekawości. - zaśmiała się.
D: A ty miałaś ogiera?
V: Wiesz ... tak oficjalnie to nie, ale Monetto i Eidan to tak jakby ogiery, nie?
D: Hahaha! No tak jakby tak, ale mi chodzi o prawdziwą miłość.
V: A ty miałeś klacz? Nie odpowiedziałeś mi!

<Dev?>


  PRZEJDŹ NA FORUM