Stado z Zaklętego Lasu

NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » OPOWIADANIA » DEVELLYN- MAGIA

Przejdz do dołu stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

Devellyn- magia

  
Devellyn
16.10.2013 18:54:58
poziom 2



Grupa: Administrator 

Stanowisko: Alfa

Posty: 69 #1626756
Od: 2013-10-11
Galopowałem po stadzie, w powietrzu unosił się świeży zapach. Niebo było jeszcze zachmurzone ponieważ dopiero co przestał padać deszcz. Gdy przystanąłem przy lazurowym wodospadzie zauważyłem tęczowego konia, czy to zwidy? Przetarłem kopytkiem oczy i spojrzałem jeszcze raz. Istota stała tam bez ruchu. Podszedłem a ten się spłoszył. Chciałem go dogonić ale ten zniknął. Na moim oczach! Po prostu wyparował!
D: Co to ma być?!- powiedziałem sam do siebie -Tęczowy koń?
Po chwili poczułem piękny zapach. Obok mnie stał ten tęczowy koń. Gdy go zobaczyłem przeraziłem się. Nie był straszny. Tylko jak się tak znienacka skradał to mógł zabić kogoś na zawał.
D: Kto ty?!
Koń nic nie odpowiedział po chwili zmienił się w zwyczajnego konia.
D: Ej! Wiem że jesteś magiczny!
Y: Taaak... I co? Życie me proste i nudne.- przewrócił oczyma
D: Jak ci na imię?
Y: *Yoonyo, Yoon.
D: Devellyn, Dev.
Y: A tam kto?
Wskazał na idącą do nas Venus.
D: A to Venus. Hej Ven!
Koń zniknął, znowu.
V: Kto to był?
D: Yoonyo, magiczny koń.
*Yoonyo czyt. Jonjo.
<Venus?>
_________________

~Devellyn
~Rassel
  
Venus
17.10.2013 12:17:01
poziom 1



Grupa: Administrator 

Stanowisko: Odeszła

Posty: 26 #1627192
Od: 2013-9-12
V: Magiczny? A co chciał?
D: Tego nie wiem.
V: Nie spytałeś? - zaśmiała się.
D: Spytałem, ale nic nie odpowiedział.
V: Dziwne. - uśmiechnęła się.
D: No trochę.
V: Ja idę coś zjeść. Idziesz?
D: Jasne, że idę.
Razem z Devellynem udaliśmy się w kierunku łąki.
V: Dev?
D: Tak?
V: Miałeś kiedyś klacz?
D: A czemu pytasz?
V: Tak z ciekawości. - zaśmiała się.
D: A ty miałaś ogiera?
V: Wiesz ... tak oficjalnie to nie, ale Monetto i Eidan to tak jakby ogiery, nie?
D: Hahaha! No tak jakby tak, ale mi chodzi o prawdziwą miłość.
V: A ty miałeś klacz? Nie odpowiedziałeś mi!

<Dev?>
_________________
~Venus
  
Devellyn
18.10.2013 14:02:09
poziom 2



Grupa: Administrator 

Stanowisko: Alfa

Posty: 69 #1628336
Od: 2013-10-11
D: Ja klacz? Nie żartuj sobie.. W moim dawnym stadzie, przez moją dupną maść byłem traktowany jak śmieć.
V: Co ty opowiadasz? Maść masz ładną.
D: Ja nie wiem co to znaczy miłość, bo ja nigdy nie doznałem miłości, nikt mnie nie kochał. Mama i tata chcieli wrzucić mnie do wąwozu bo przez mnie ich wyśmiewano.
V: Współczuje ci..
D: Ale to już wszystko za mną..- otarłem łzę
V: Dev?
D: Tak?
V: Ty płaczesz?- zrobiła wielkie oczy
D: Nie tylko do oka wpadł mi kawałek kamyka.
V: Ehem, jasne.- uśmiechnęła się
D: Ty przynajmniej miałaś normalne stado i rodziców, i przynajmniej miałaś przyjaciół. A ja nic nie miałem. Nawet jak chodziłem głodny i brudny nikogo to nie obchodziło.
<Ven?>
_________________

~Devellyn
~Rassel
  
Venus
18.10.2013 21:44:01
poziom 1



Grupa: Administrator 

Stanowisko: Odeszła

Posty: 26 #1628707
Od: 2013-9-12
V: To smutne, ale teraz będzie już dobrze. Teraz ty jesteś władcą. - zaśmiała się.
D: Władcą? - również się zaśmiał.
V: No tak a kim? - uśmiechnęła się.
D: Możemy powiedzieć, że Alfą, ale traktuje wszystkich na równi. - uśmiechnął się.
V: To bardzo dobrze, jesteś dobrym władcą. - zaśmiała się.
D: Oj przestań z tym władcą. - przekręcił oczyma.
V: Dobrze panie Alfo. - ukłoniła się.
D: Ależ oczywiście księżniczko. - również się ukłonił.
V: Oj weź przestań to było ... dawno. Teraz jestem normalną klaczą.
D: Ty nigdy nie będziesz normalna. - zaśmiał się.
V: A to dlaczego?

<Dev?>
_________________
~Venus
  
Devellyn
22.10.2013 18:26:17
poziom 2



Grupa: Administrator 

Stanowisko: Alfa

Posty: 69 #1632835
Od: 2013-10-11
D: Bo jesteś i będziesz tą pierwszą klaczą w stadzie.- uśmiechnąłem się
V: Co ty powiesz? Przecież jesteś z Ellys.
D: Wiem.. I to mnie cieszy lecz ty jako pierwsza dołączyłaś do stada.- zachichotałem
V: Wiem.
D: Ciekawe gdzie ten pajac Yoonyo.- zrobiłem mine przejętego detektywa -Wyparował.
V: Hahaha! Na pewno się pojawi.
D: Zobaczymy.
V: No zobaczymy.- spojrzała na mnie po czym zachichotała
<Ven?>

_________________

~Devellyn
~Rassel
  
Venus
22.10.2013 23:26:15
poziom 1



Grupa: Administrator 

Stanowisko: Odeszła

Posty: 26 #1632980
Od: 2013-9-12
V: Masz zamiar tak stać i czekać na niego? - spytała z zaciekawieniem.
D: Może? - na pysku ogiera pojawił się uśmiech.
V: Haha! No dobrze! - uśmiechnęła się i odeszła machając ogonem.
D: Zostawiasz mnie!? - krzyknął do klaczy, która odwracając się zobaczyła udawaną smutną minę ogiera.
V: A nie widać? - zaśmiała się i posłała mu zaczepny uśmieszek.
D: Oj Venus, Venus. - przerzucił oczyma.
V: A no ja. - mrugnęła do ogiera i ruszyła dalej.
D: Nie no! Poczekaj na mnie! - krzyknął i szybko ruszył w kierunku klaczy.
V: Wiedziałam, że tam nie zostaniesz.
D: Też wiedziałem, że wiedziałaś, że nie zostanę. - zaśmiał się.
V: Haha! Ależ ty mądry!
D: No przecież wiem!
V: A więc ... co tam u Ciebie i Ellys?

<Devellyn>
_________________
~Venus
  
Devellyn
26.10.2013 07:33:43
poziom 2



Grupa: Administrator 

Stanowisko: Alfa

Posty: 69 #1636511
Od: 2013-10-11
D: Dobrze..- spojrzałem na klacz
V: Wszystko okey?
D: Tak.
V: No to okey.- uśmiechnęła się
D: Widzisz to?!
V: Co?
D: To Yoonyo..!
V: A no faktycznie..
Y: Witajcie znów moi przyjaciele.
V: Hej?
D: Cześć..
V: Yoon może wiesz co dolega Devellyn'owi?
Y: Hmmm..- spojrzał na mnie -Jest zakochany w Ellys ale także w tobie.. I jest zakłopotany..
D: Co?! To nie prawda!
Y: Ja wiem wszystko! Czytam człowieku w myślach..
<VEN?:*>
_________________

~Devellyn
~Rassel
  
Venus
26.10.2013 17:15:42
poziom 1



Grupa: Administrator 

Stanowisko: Odeszła

Posty: 26 #1637069
Od: 2013-9-12
V: Chyba koniowi. - zasmiala sie.
Y: Oj czepiasz sie. - rowniez sie zasmial.
V: Wiem. - usmiechnela sie.
Y: No to jak Venus?
V: Co jak?
Y: No przeciez wiesz, ze Devellyn sie w tobie kocha, no nie? Co powiesz?
V: A co mam powiedziec?
Y: No, ze tez go kochasz i bla bla bla.
V: Oj wez przestan. - przerzuciła oczyma.
D: Venus? To prawda? - spytal zaklopotany.
V: Nie, no cos ty...
Y: Haha! Jasne!
V: No a nie?! Nie kocham sie w zajetym ogierze! Pfy! - prychnela.
Y: Jestes taka slodka. - zasmial sie.
V: Ooo... ty tez.
Y: Uwazaj bejbe, bo sie zakochasz.
V: A co jesli juz to zrobilam?
Y: Hahaha! Nie mozemy byc razem.
V: Lamiesz mi serce. - zasmiala sie.
Y: Wybacz kochanie.
D: Ej! Mozecie przestac sie kochac na moich oczach? Wasz zwiazek i tak nie ma przyszlosci. - zasmial sie.
V: A co? Zazdrosny? - zasmiala sie.


<Devellyn?>
_________________
~Venus

Przejdz do góry stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

  << Pierwsza      < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » OPOWIADANIA » DEVELLYN- MAGIA

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!


TestHub.pl - opinie, testy, oceny